
Kiedy ostatni raz Wisła Kraków wygrała przy Bułgarskiej, w ataku Kolejorza swoje ostatnie minuty rozgrywał świeżo upieczony napastnik Udinese, a na środku defensywy Białej Gwiazdy wystąpił... obecnie podstawowy obrońca rezerw Lecha. Od tamtego czasu w obu klubach zmieniło się wiele, ale jedno pozostaje takie same - Wisła w Poznaniu z Dumą Wielkopolski wygrać nie potrafi. I niezbyt wiele wskazuje na to, by miało się to dzisiaj zmienić. Początek hitu 5. kolejki Ekstraklasy już o 18.