aosporcieaosporcieaosporcie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mś w piłce ręcznej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mś w piłce ręcznej. Pokaż wszystkie posty

1 lutego 2015

70 minut zaciskania kciuków i... mamy brąz!


To nie był mecz dla ludzi o słabych nerwach, tak samo jak to nie były Mistrzostwa Świata dla ludzi o słabych nerwach. To był dramatyczny turniej, który jednak dla reprezentacji Polski skończył się happy endem. Ta pokonała w meczu o trzecie miejsce Hiszpanię i wraca do domu z brązowymi medalami.

30 stycznia 2015

A jednak Najemnicy. Katar w finale


Reprezentacja Polski grała naprawdę świetnie, walecznie, do końca próbowała. Niestety poległa w dość kontrowersyjnych okolicznościach 29:31 z Katarem, który tym samym może już czuć się niemal kompletnie spełniony.

28 stycznia 2015

Film: Chorwacja - Polska, reż.: Alfred Hitchcock


Zrobili to! Zagrali świetnie! Wreszcie przełamali się w meczu z drużyną, która była dla nich piętą achillesową. Polacy pokonali Chorwację 24:22 i to nasza reprezentacja zagra w półfinale Mistrzostw Świata!

26 stycznia 2015

Bez dramatu? Bo ze Szwedami!


Reprezentacja Polski pokonała Szwecję 24:20 i w sumie mogłoby się wydawać, że tym razem obyło się bez jakiejś spektakularnej dramaturgii w samej końcówce. Może to dlatego, że naszym rywalem była właśnie drużyna Trzech Koron?

17 stycznia 2013

Nareszcie przełamanie! Serbowie pokonani!


No cóż... po tym meczu bohaterem na pewno będzie Robert Orzechowski, jedyny w kadrze zawodnik klubu MMTS Kwidzyn. Ale powiedzmy sobie szczerze - na to zwycięstwo zapracowała w całym meczu, a w szczególności drugiej połowie cała Reprezentacja Polski. Reprezentacja, dla której Serbia od pewnego czasu była piętą Achillesową, gdyż ostatni raz Polacy wygrali z drużyną z Półwyspu Bałkańskiego niemal dwa lata temu - 23 stycznia 2011 roku na MŚ w Szwecji (27:26 - wynik mówi samo przez ssie, mecz był podobny do dzisiejszego). Dzisiejsze spotkanie Polacy wygrali 25:24.

Wracając do Serbów - oni zabrali nam bilety do Londynu doprowadzając do remisu w turnieju kwalifikacyjnym w ostatniej sekundzie zresztą tamtego spotkania. Dzisiaj to my trafiliśmy w ostatniej sekundzie spotkania za sprawą wspomnianego już wcześniej Orzechowskiego. To Serbowie upokorzyli nas w pewnym sensie 18:22 w pierwszym spotkaniu ME odbywających się notabene w Serbii 15 stycznia 2012 roku. Dzisiaj to my dobiliśmy ich w ostatnich setnych sekundach tego spotkania. To my pokazaliśmy klasę.

Czasem tak mam, zapamiętuje pojedyncze i bardzo ciekawe sytuacje. Dzisiaj w mojej pamięci zachował się rzut oddany przez Jaszkę pod koniec pierwszej połowy. Był to rzut zupełnie niespodziewany, zarazem lekki, techniczny. Po drugiej połowie zapamiętam na długo radość trenera Bieglera, na którego twarzy pojawił się niesamowity banan.

Teraz czekam na mecz z Koreą Płd. Może on nie być tak łatwy, jakby się wydawało, więc zapowiada się w miarę ciekawie. A wy - co myślicie o dzisiejszym meczu i tym najbliższym z Koreą? Piszcie!

PS: Szukając zdjęcia do tego posta, wpadłem na oficjalną stronę turnieju - i tu uwaga - oto tabela grupy C według redaktorów tej strony - niedorzeczność...

fot.: handballspain2013.com