
Lech Poznań był dotąd zespołem, który bez kibicowskiej presji radził sobie znakomicie. Dość powiedzieć, że w ciągu ostatniej dekady, gdy Kolejorz grał przy pustych trybunach, nie przegrał ani razu. Statystyka ta, podobnie jak nasze humory, została popsuta dopiero w minioną sobotę.