
Można rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Można też zamienić kopanie się na III-ligowych boiskach na grę na pięknych murawach w Szwajcarii. Tak zrobił właśnie Adam Durowicz, były zawodnik m.in. Warty Poznań czy Unii Swarzędz. W rozmowie z aosporcie.pl pomocnik wspomina czasy spędzone przy Drodze Dębińskiej, stara się znaleźć przyczynę, z powodu której szwajcarski futbol tak bardzo odskoczył temu polskiemu w ostatnich latach, a także przyznaje, co najbardziej zaskoczyło go po przeprowadzce do tego alpejskiego kraju.