aosporcieaosporcieaosporcie

3 lutego 2022

Lech Poznań z Dawidem Kownackim pokazuje siłę. Mocne przygotowania do stulecia

foto: Lech Poznań / Przemysław Szyszka

Dawid Kownacki wczoraj oficjalnie powrócił do Lecha Poznań. Kolejorz tym i ostatnimi ruchami pokazuje, że obchody stulecia traktuje priorytetowo i chce dać przy tej okazji swoim kibicom sporo tak zapomnianej przez wielu radości.

Gdy Legia Warszawa cztery w 2016 roku obchodziła swoje stulecie, zdobyła podwójną koronę i awansowała do tak wyczekiwanej w Polsce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Abstrahując od wiecznych porównań na linii Poznań - Warszawa, z pewnością w głowie kilku fanów Dumy Wielkopolski tak po ludzku pojawiła się wtedy myśl, że w i przy Bułgarskiej za te kilka sezonów dobrze byłoby świętować setną rocznicę powstania ukochanego przez nich klubu w podobny sposób.

Choć oczywiście piłka nożna bywa przewrotna i ciężko przewidzieć, jak Lech zakończy sezon 2021/2022, działania klubu w minionych miesiącach jasno pokazują, że chce on iść na całość. Kolejorz pragnie wyjść z cienia, w który wpadł, z drobnymi przerwami, kilka lat temu i pragnie wynagrodzić swoim kibicom wszystkie niepowodzenia, na które byli skazani od momentu zdobycia ostatniego mistrzostwa Polski.

Potrzebny był ten romantyzm

Oto bowiem do Lecha Poznań powrócił Dawid Kownacki. Jego wychowanek, człowiek absolutnie oddany niebiesko-białym barwom, który jeszcze niedawno był bohaterem rekordowego transferu Fortuny Düsseldorf. Teraz 24-latek w stolicy Wielkopolski zjawił się z jasną misją - ma powtórzyć sukces z 2015 roku i ponownie sięgnąć po majstra. 

Oczywiście Kownaś do Poznania wraca mocno poobijany. Przeszedł wiele, zmagał się z ciężkimi kontuzjami i chwilowo musiał zrezygnować z podboju Zachodu. Przecież, gdyby grał regularnie w 2. Bundeslidze, w takim wieku nie zdecydowałby się na choćby chwilowy powrót do kraju. Pewnie on sam traktuje ten powrót jako szansę na odbudowanie, po której już z mistrzowskim medalem powróci do Fortuny lub innego zachodniego klubu.

Bez wątpienia jednak powinno napawać dumą, że siedmiokrotny reprezentant Polski zdecydował się wrócić do formy poniekąd u siebie w domu, przy Bułgarskiej. Choć miał podobno na stole oferty z dużo silniejszych lig - austriackiej oraz belgijskiej - postanowił pomóc swojemu klubowi w odzyskaniu mistrzostwa i to na jego setne urodziny. Nie sposób nie znaleźć w tej historii szczypty tak przecież potrzebnego Lechowi i jego kibicom romantyzmu.

Czytaj też 👉 Diamenty kurzem pokryte. Różne historie wychowanków, którzy opuścili Lecha

Stulecie priorytetem

W tej chwili ciężko oczywiście stwierdzić, ile Kownacki da Lechowi pod względem sportowym. Jesienią rozegrał w Fortunie ledwie 220 minut, w trakcie rundy znów dało o sobie znać kolano. Z pewnością jednak powrót napastnika do Poznania nie ma dla Kolejorza znaczenia czysto sportowego. Jako człowiek, który nie tylko pamięta, ale też rzeczywiście uczestniczył w ostatnim wielkim sukcesie klubu ma arenie krajowej, ma on również pokazać jego kibicom, iż stulecie jest przez Lecha traktowane priorytetowo.

Pewnie gorzowianina w ogóle nie byłoby też znów przy Bułgarskiej, gdyby nie trener Maciej Skorża. Szkoleniowiec Lecha już przed sezonem wspominał, że kontaktował się z napastnikiem, ale wówczas nie było szans na jego powrót. Teraz taktowa okazja się nadarzyła, a chcący jeszcze bardziej wzmocnić swój zespół trener postanowił z niej oczywiście skorzystać.

Skorża wiosną będzie miał do dyspozycji jedną z najsilniejszych kadr w historii klubu. Zimą do ekipy ze stolicy Wielkopolski oprócz Kownackiego dołączył dotąd jeszcze mający za sobą rewelacyjny sezon w Norwegii Kristoffer Velde. W tle wciąż jest wątek przyjścia do zespołu nowego środkowego obrońcy. Lech takim działaniem rzuca wszystkie ręce na pokład i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że najbliższe pół roku, nie tylko ze względu na setne urodziny, to jeden z najbardziej kluczowych okresów w jego najnowszej historii.

Piotrek Przyborowski
@P_Przyborowski
📷 Lech Poznań / Przemysław Szyszka

2 komentarze:

  1. Pracuj nad stylem wypowiedzi. Dobra idea

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszyscy piszą o powrocie a On jest tylko wypożyczony bez prawa wykupu . Równie dobrze mógł pójść gdzie indziej i co to wtedy by było - odejście ?

    OdpowiedzUsuń