Wypożyczony do Stomilu Olsztyn z poznańskiego Lecha, Krzysztof Bąkowski prawdopodobnie nie wystąpi już w obecnym sezonie. Wszystko przez problemy zdrowotne młodego golkipera.
W rundzie jesiennej Bąkowski był podstawowym zawodnikiem drużyny Dumy Warmii. Na boiskach I ligi wystąpił w 15 spotkaniach oraz w jednym meczu w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Niestety na wiosnę golkiper nie pomoże swojemu klubowi w walce o utrzymanie w lidze.
Bąkowski ma zapalenie kości w obrębie spojenia łonowego, co z medycznego punktu widzenia oznacza, że zawodnik musi przejść zabieg tenotomii, czyli przyczepu bliższego mięśnia przywodziciela długiego. Zabieg ten zostanie przeprowadzony w specjalistycznej klinice w Barcelonie, a następnie wychowanka Lecha będzie czekać jeszcze osiem tygodni przerwy.
Kontuzja Bąkowskiego, a sprawa Lecha
Krzysztof Bąkowski uważany jest za jeden z największych bramkarskich talentów w Akademii Lecha Poznań na przestrzeni ostatnich lat. Jego wypożyczenie do Stomilu miało służyć ograniu się na zapleczu Ekstraklasy oraz zdobyciu niezbędnego doświadczenia. Młodzieżowy reprezentant Polski z czasem miał stawać się kluczowym graczem w kontekście pierwszej drużyny Kolejorza. Przez kontuzję, operację i dłuższą absencję sprawa ta się komplikuje.
Tej zimy Bąkowski wystąpił w zaledwie dwóch sparingach w barwach Stomilu. Dość poważna kontuzja jest problemem nie tylko dla klubu z Warmii, ale także dla Lecha. Jak można było przypuszczać, 19-latek miał spore szansę, by w przyszłym sezonie regularnie grać w pierwszej drużynie Lecha. Jakub Kamiński, czyli aktualny podstawowy młodzieżowiec w tym sezonie wraz z jego końcem opuszcza szeregi Lecha. Michałowi Skórasiowi kończy się ten wiek.
Czyli Bąkowski nie zagra ani jednej minuty w tym sezonie. Liczę, że w Lechu pójdą po rozum do głowy i rozpoczną poszukiwania kozaka na bramkę. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że do bramki wskoczy nagle Bąkowski jako 1. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy wróci do pełnego zdrowia https://t.co/QjDV5zybwX
— Domas (@DomasLp) February 23, 2022
W grupie, która mogłaby przejąć tę rolę znajdują się między innymi Filip Szymczak obecnie wypożyczony do GKS-u Katowice, Antoni Kozubal występujący w barwach Górnika Polkowice czy też właśnie Krzysztof Bąkowski. W obwodzie są również Jakub Antczak, który ostatnio zadebiutował w Ekstraklasie w meczu przeciwko Termalice, Filip Wilak, Norbert Pacławski czy Maksymilian Pingot. Jest jeszcze Filip Marchwiński. Patrząc jednak na to, ile szans dostaje on w obecnych rozgrywkach, wydaje się mało prawdopodobne, że w przyszłych stanie się nagle kluczową postacią.
Czytaj też 👉 Poznań stawia na młodych. Lech i Warta wysoko w Pro Junior System
Młodzieżowcu, co z tobą zrobić?
W sezonie 2022/23 obowiązkowym młodzieżowcem w Ekstraklasie będzie piłkarz z rocznika 2001 lub młodszy. W Pucharze Polski na boisku musi znajdować się co najmniej dwóch zawodników z tego przedziału wiekowego. Kwestia młodzieżowca jest obecnie w szerokim stopniu sondowana przez PZPN oraz zarząd Ekstraklasy. Trwają dyskusje na temat zmiany tego przepisu lub nawet całkowitego jego usunięcia. Na rozstrzygnięcie jednak trzeba będzie poczekać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz