Choć jest ich coraz mniej, kolekcjonerzy wciąż są wśród nas. Jednemu z nich, przy okazji niezwykłego projektu programu meczowego Lech - MSV Duisburg, udało się odczarować pewne zakłamanie związane z debiutem poznaniaków w europejskich pucharach. O zbiorach, związanych z nimi historiach oraz byciu kibicem opowiada Bartek, znany pod nazwą "Lech Poznań - programy meczowe".
31 sierpnia 2021
28 sierpnia 2021
Lech nie przegrywa nawet w dziesiątkę. Waleczny "Kolejorz" remisuje z Pogonią
Lech Poznań grał przez ponad pół godziny w dziesiątkę i choć w tym czasie gola stracił, to meczu z Pogonią Szczecin nie przegrał. Dzięki walce do ostatnich minut podopieczni Macieja Skorży zremisowali z Portowcami 1:1 i przerwę reprezentacyjną spędzą na fotelu lidera Ekstraklasy.
27 sierpnia 2021
Warta bez przełamania przed przerwą na kadrę. Remis w spotkaniu z Jagiellonią
Warta Poznań zremisowała z Jagiellonią Białystok 1:1. To pierwszy punkt zdobyty przez Zielonych od trzech spotkań, lecz patrząc na przebieg spotkania należy go szanować.
22 sierpnia 2021
Lech nie pęka. Lider wypunktowuje Lechię
Lech Poznań po serii trzech zwycięstw z rzędu…
dopisuje do swego dorobku czwartą victorię. Tym razem jego wyższość
musiała uznać Lechia Gdańsk, a spotkanie to zapamiętamy za sprawą ulewnego
deszczu oraz dwóch pięknych bramek.
- To będzie prawdziwa próba tego, o co w tym sezonie
walczymy - mogliśmy usłyszeć od trenera Macieja Skorży przed
niedzielnym spotkaniem z Lechią Gdańsk. Jego drużyna bowiem z serią trzech
zwycięstw z rzędu (pierwsza taka seria w sezonie - przyp. red.), przewodziła
tabeli, a starcie z wiceliderem miało być weryfikacją dyspozycji poznaniaków. Czy
nie brzmi to, jak przepis na świetne niedzielne popołudnie?
Pierwsza bramka petarda
Spotkanie szybko nabrało niezłego tempa. Już kilkanaście
sekund po pierwszym gwizdku sędziego widownia zgromadzona na trybunach mogła bowiem
złapać się za głowy. To za sprawą świetnego dośrodkowania z rzutu wolnego Barrego Douglasa, lecz Dussan Kuciak zdołał zablokować główkę Bartosza Salamona. Napędziło to poznaniaków, choć Lechia próbowała odpowiedzieć.
Tego, czego nie udało się dokonać wtedy, dopięto w 17.
minucie. Nika Kvekveskiri utrzymał się na nogach mimo naporu rywala i podał do
Joao Amarala na prawe skrzydło. Bardzo czujny Portugalczyk odnalazł podaniem wbiegającego w pole karne Mikaela
Ishaka, który mocnym strzałem dopełnił formalności. Lechia chcąc się odgryźć próbowała kilku rozwiązań, ale będąc pod stałym pressingiem pozostawała zamknięta.
Niedokładność Joshepa Ceeseya dała gospodarzom szansę do
podwyższenia rezultatu. Michał Skóraś wykorzystał błąd przeciwnika, zostawił w tyle kilku gdańszczan, po czym schodząc do środka oddał strzał, który minął bramkę. Cała akcja młodego pomocnika mogła się jednak podobać.
Lech gra obecnie tak, że chyba pierwszy raz dołączę do chóru "Po cholerę ta przerwa reprezentacyjna?".
— Mateusz Jarmusz (@Jarmo_87) August 22, 2021
Jeszcze przed przerwą za sprawą rzutu rożnego zakotłowało
się w polu karnym Lecha, lecz obyło się bez groźnego strzału ze strony rywala.
Utrzymać impet
Lechia od początku drugiej części spotkania musiała się pilnować. Ciekawe wykonanie rzutu wolnego gospodarzy chwilę po powrocie na murawę wprowadziło zamieszanie w polu karnym gdańszczan, a następnie ładną wymianę na linii Jakub Kamiński - Lubomir Šatka (grający tego dnia jako prawy obrońca) próbował wykończyć ten pierwszy, lecz w bramce czujny pozostał Kuciak.
Opady nie ustawały. To właśnie w tych deszczowych warunkach
krótko po tym, jak zegar wskazał godzinę od rozpoczęcia gry, futbolówkę przed polem karnym
ustawiał Kvekveskiri, a następnie zamienił piękną bezpośrednią próbę w stronę dalszego słupka na bramkę. Już w 65. minucie mogło być 3:0, lecz podanie Amarala otwierające lewą
stronę boiska zmarnował Kamiński.
Lechia próbowała, ale bezskutecznie. Gospodarzy cechowała
natomiast wyrachowana gra i spokojne wyczekiwanie na możliwość szybkiego wyprowadzenia
ataku. Zaledwie dwie minuty po wprowadzeniu na boisko, Dani Ramirez powinien
wpisać się na listę strzelców. Hiszpan spudłował jednak po dobrym podaniu drugiego ze zmienników, Jana Sýkory.
Choć przed spotkaniem w otoczeniu drużyny mówiło się o rosnącym "baloniku" oczekiwań, przy Stadionie Poznań nie słychać było dziś huku. Lech, ku zaskoczeniu wielu, ma się naprawdę dobrze, lecz znajduje się w momencie, w którym nie może się "podpalić".
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)
Gole: Ishak (17.), Kvekveskiri (63.)
Żółta kartka: Tiba - Żukowski, Maloča, Kuciak
Lech: van der Hart - Šatka, Salamon, Milić, Douglas –
Karlström (82. Murawski), Kvekveskiri (73. Tiba) – Skóraś (73. Sýkora), Amaral
(82. Ramirez), Kamiński - Ishak (85. Sobiech)
Lechia: Kuciak - Żukowski, Kopacz, Maloča,
Conrado (57. Pietrzak) - Ceesey (71. Sezonienko), Gajos (57. Diabaté),
Makowski, Kubicki (85. Biegański), Durmus - Paixão (57. Zwoliński)
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Stadion Poznań, 22 sierpnia 2021 godz. 17:30
20 sierpnia 2021
Radomiak miał karnego i dużo szczęścia. Gol w końcówce zaważył na losach meczu
Warta Poznań w piątkowy wieczór wyjechała z Radomia bez punktów i bez goli. Radomiak miał dużo szczęścia. Chociaż kontrowersyjnego karnego obronił Adrian Lis, gospodarze dopięli swego i zdobyli decydującą bramkę w doliczonym czasie gry.
16 sierpnia 2021
Pseudokibice Legii pobili fanów Warty. Odpowiednia reakcja władz potrzebna od zaraz
Nie tak sobotni wieczór wyobrażała sobie rodzina kibicująca Warcie Poznań. Pseudokibice Legii pobili ją, a 13-letni chłopiec musiał im oddać koszulkę Zielonych - informują WP Sportowe Fakty.
14 sierpnia 2021
13 sierpnia 2021
12 sierpnia 2021
Lech Poznań ma nowe cele transferowe. To piłkarze FC Basel i CFR Cluj
Mijają kolejne dni od zapowiedzi Macieja Skorży mówiącej, iż transfery do Lecha Poznań są kwestią maksymalnie tygodnia. Kolejorz faktycznie nie próżnuje i krąży wokół Afimico Pululu, piłkarza FC Basel.
6 sierpnia 2021
Warta Poznań daje srogą lekcję beniaminkowi. Koncertowa gra "Zielonych"
Jak dobrze przygotować zespół,
to właśnie tak. Jak rozpoczynać weekend, to tylko w ten sposób. Zwycięstwo 4:0
z Górnikiem Łęczna daje Warcie Poznań pierwszy komplet punktów w rozgrywkach
2021/22. Tego dnia trudno było nie zachwycać się grą Zielonych, a także
sprowadzonego przed sezonem Milana Corryna.
Trudno wyobrazić sobie ciekawszy
początek weekendu niż starcie dwóch głodnych kompletu punktów drużyn. Tak można
bowiem nazwać piątkowych przeciwników, którym dotychczas nie udało się ich
zainkasować. Choć poznaniacy przystępują do tego spotkania będąc faworytem,
trener Piotr Tworek zachowuje zimną głowę. - Są wobec nas oczekiwania, a
takie mecze są trudniejsze niż wydaje się na starcie - przestrzega,
zmuszony do dokonania kilku zmian - w porównaniu z poprzednim tygodniem -w składzie.
Spryt i odpowiedzialność
To właśnie do faworyta należało
pierwsze słowo spotkania w postaci dobrego dośrodkowania Adama Zrelaka ze
stałego fragmentu gry, którego pomimo dużego poświęcenia Michała Jakóbowskiego
nie udało się skutecznie wykończyć. Nie zniechęciło to Górnika, w następnych
minutach nacierającego na bramkę Adriana Lisa - najpierw do interwencji
golkipera poznaniaków zmusiła wrzutka w pole karne, następnie pod koniec kwadransa
strachu mogła napędzić mu główka Sergieya Krykuna. Na szczęście warciarzy "przeszła"
ona obok słupka.
Gdy wydawało się, że przewaga
leży po stronie gospodarzy z dynamiczną "kontrą" wyszła Warta. Świetne podanie za linię obrony posyła Milan Corryn, a Zrelak płaskim
strzałem dopełnia formalności. Tym samym warciarze prowadzą od 17. minuty
spotkania.
Czytaj też 👉 Milan Corryn może odnieść sukces, ale musi na niego zapracować. "Robi krok naprzód"
Główną bolączka Górnika do
przerwy było kreowanie gry oraz liczne straty w środku pola. Gościom nie
brakowało natomiast odpowiedzialności, szczególnie w obronie, którą co kilka
minut sprawdzała aktywna - głównie za sprawą Leandro - lewa flanka zielono-czarnych.
Za gośćmi przemawiała także błyskotliwość i spryt w ataku, choć przed przerwą
nie udało im się podwyższyć prowadzenia.
Nie spuszczać z tonu
Choć gospodarzom po powrocie na
murawę przyświecało mocne postanowienie poprawy, nie dali rady świetnie
dysponowanym warciarzom. 47. minuta - mimo zablokowanego kontrataku piłkę
odzyskuje Konrad Matuszewski, podaje do Mateusza Czyżyckiego, a ten pięknym
strzałem był blisko pokonania Gostomskiego. Nie uchroniło to Górnika przed
potrzebą gonienia wyniku.
To za sprawą koncertu w wykonaniu
nowego nabytku Zielonych, Corryna. Niespełna pięć minut po wspomnianym
kontrataku, przejmuje on futbolówkę po błędzie Tomasza Midzierskiego i technicznym
strzałem umieszcza ją w siatce. Na zegarze mija właśnie godzina gry, a piłkę z rzutu
rożnego w pole karne posyła Zrelak. Odbicie Roberta Ivanova, główka Aleksa
Ławniczaka oraz pewne wykończenie Belga, daje gościom pewne prowadzenie 3:0.
I choć atak gospodarzy nie próżnuje - kilka chwil po bramce Zielonych z bliska próbuje Bartosz Śpiączka, a następnie Krykun - Lis pozostaje czujny. Z każdą minutą poznaniacy coraz mocniej zaznaczają swoją kontrolę. Grają wyrachowanie, wypełniając skrupulatnie przygotowane założenia taktyczne. Na listę strzelców próbuje wpisać się także Mateusz Kuzimski - zmiennik w piątkowym meczu. Na kilka sekund przed końcem wynik na 4:0 ustala świetnie dysponowany na początku sezonu Jan Grzesik.
Jeszcze przed spotkaniem od
trenera Tworka mogliśmy usłyszeć: - Może fajerwerków nie będzie, ale wiemy,
jak trzeba podejść do meczu i tak się do niego przygotowujemy. - Jeśli tu
nie było fajerwerków, boimy się, co byłoby z. Świetna gra zespołu oraz obiecująca współpraca na linii Zrelak - Corryn
napawa sporym optymizmem przed nadchodzącymi tygodniami, a przede wszystkim meczem z Legią Warszawa.
Górnik Łęczna – Warta Poznań 0:4 (0:1)
6 sierpnia 2021, Stadion
Piłkarski Górnik Łęczna
Gole: Zrelak (17.), Corryn
(52., 61.), Grzesik (90.)
Górnik: Gostomski - Leandro,
Midzierski (Pajnowski 59.), Baranowski, Szcześniak – Krykun (Tkacz 84.), Gol,
Cierpka (Kalinkowski 59.), Mak (Jagiełło 77.) - Śpiączka (Wojciechowski 77.),
Banaszak
Warta: Lis - Matuszewski,
Ivanov, Ławniczak, Grzesik - Jakóbowski (Fiedosewicz 86.), Kupczak, Czyż
(Kuzimski 77.), Czyżycki, Corryn (Rozriguez 73.) - Zrelak (Sopoćko 86.)
Upomnienia: Gol (45. żółta
kartka), Pajnowski (87. żółta kartka) - Grzesik (32. żółta kartka)
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
1 sierpnia 2021
Niezatapialna Warta znów walczy do końca. "Zieloni" remisują z Pogonią
Mecz z Pogonią Szczecin długo nie układał się po myśli Warty Poznań, Czerwoną kartkę na początku spotkania obejrzał Łukasz Trałka. Poznaniakom udało się jednak wyrównać i dopisać na swoje konto kolejny punkt w sezonie 2021/22.