W minioną niedzielę odbyła się trzecia edycja Poznań Athletics. Impreza będąca próbą generalną dla Golęcina upłynęłą pod hasłem rekordów życiowych.
W słoneczne niedzielne popołudnie na Golęcinie poznaniacy znów mogli oglądać zmagania najlepszych atletów z całego świata. Na bajecznie położonym, między Parkiem Tenisowym Olimpia a jeziorem Rusałka, stadionie lekkoatletycznym zasiadło kilkaset poznaniaków, którzy już po raz trzeci mogli podziwiać wyczyny polskich i zagranicznych lekkoatletów w ramach Grand Prix Poznań Athletics.
Gwiazdy światowego formatu
Do stolicy Wielkopolski przyjechali między innymi brązowy medalista mistrzostw świata z 2019 roku w skoku o tyczce Piotr Lisek, czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek, a także reprezentantka AZS-u Poznań - wicemistrzyni świata w rzucie młotem Joanna Fiodorow. Z zagranicy przyjechał natomiast choćby złoty medalista w skoku o tyczce z Londynu i srebrny z Rio de Janeiro Renaud Lavillenie.
Zaczęło się o godzinie 16:30 od konkursu rzutu młotem, w którym na zmianę rzucali mężczyźni i kobiety. W tej konkurencji wśród kobiet najlepsza okazała Malwina Kopron z wynikiem 72,57 metrów, a zaraz za nią z rzutem bliższym o trzy metry znalazła się właśnie Fiodorow. Wśród panów zwyciężył Wojciech Nowicki, pokonując między innymi Pawła Fajdka, który długo nie mógł znaleźć sposobu na rzucenie młotem tak, aby ten nie zatrzymał się w siatce ochronnej.
Później na arenie nieopodal sołackiego parku pojawili się między innymi biegacze i biegaczki, skoczkinie i skoczkowie wzwyż i o tyczce. Atmosfera na trybunach i pogoda sprzyjały dobrym wynikom, dużo emocji dostarczyły jak zwykle konkurencje na bieżni. Takie wydarzenia z pewnością sprzyjają popularyzacji sportu, zwłaszcza przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio.
Niedziela rekordów
Podczas gdy na środku stadionu trwały konkurencje techniczne, wokół niego na bieżni powoli do głosu dochodzili biegacze. Wszyscy czekali oczywiście najbardziej na start naszych wielkich nadziei olimpijskich, czyli “Aniołków Matusińskiego” w biegu na 400 metrów kobiet. Poznańscy kibice liczyli na dobry występ szczególnie Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzka, która sportowo wychowywała się na Golęcinie. Oprócz niej ich oczy były zwrócone również na Małgorzatę Hołub-Kowalik oraz Igę Baumgart-Witan.
Doświadczone biegaczki zostały jednak pogodzone przez zaledwie 17-letnią Kornelię Lesiewicz. Zawodniczka reprezentująca barwy AZS AWF Gorzów Wielkopolski wygrała rywalizację ze swoimi bardziej doświadczonymi koleżankami z czasem 52,57 sekund, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.
- Jak widać byłam bardzo dobrze przygotowana. Rekord życiowy poprawiłam. Tak naprawdę jeszcze jednak dużo przede mną i mam nadzieję, że kolejne starty będą jeszcze lepsze. Liczę tylko na to, że jakiś bardzo dobry wynik w tym sezonie mnie jeszcze zaskoczy - mówiła na mecie tegoroczna brązowa medalistka również ze sztafety 4 x 400 metrów z halowych mistrzostw Europy w Toruniu.
Choć rekordy padały też w innych konkurencjach, jak choćby we wspomnianym konkursie skoku o tyczce, w którym triumfował 20-letni Ethan Cormont z Francji z wynikiem 5,75 metra, największe emocje towarzyszyły tym rekordom ustanowionym na bieżni. W rywalizacji na 100 metrów pań swój najlepszy wynik w karierze zanotowała na przykład Klaudia Adamek z Gwardii Piłka, która okazała się lepsza od m.in. reprezentującej poznański AZS Kamily Ciby.
- Jest nowy rekord życiowy, którego się nie spodziewałam. Start z bloków nie był idealny, walczyłam jak zawsze do końca i udało się - jest nowy rekord życiowy, chociaż szkoda, bo było już to 11:39 i myślałam “kurczę, jest ta trójka z przodu” - mówiła starcie w biegu na 100 metrów Klaudia Adamek, której ostateczny czas wyniósł 11:41.
W tym roku Poznań Athletics stanowiło jedynie rozgrzewkę przed najważniejszą krajową imprezą i wielkim testem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio - mistrzostwami Polski. Odbędą się one również na poznańskim Golęcinie w dniach 24-26 czerwca. Bilety w cenie od 20 do 80 złotych są już w sprzedaży.
@P_Przyborowski, @mtwlodarczyk 📷 Piotrek Przyborowski / aosporcie.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz