Kiedy do szatni Lecha wchodził Maciej Skorża, mogliśmy spodziewać się gwałtownych zmian. Trener Lecha chce nowego bramkarza! To może oznaczać, że Bułgarską opuści jeden z obecnych golkiperów.
Według naszych informacji, oprócz wzmocnienia obsady na kilku pozycjach z pola, Maciej Skorża chciałby, żeby Kolejorza zasilił nowy bramkarz. Choć w klubie ma pozostać aktualna "jedynka" i członek rady drużyny, Mickey van der Hart, to z zespołem z Poznania może pożegnać się Filip Bednarek.
Na razie nie wiadomo, kim konkretnie interesuje się Lech oraz czy nowy golkiper będzie przychodził jedynie w roli wzmocnienia ławki, czy jednak będzie w stanie powalczyć o pierwszy skład z Van der Hartem. Wiadomo jednak, że na sprowadzenie nowego bramkarza coraz mocniej naciskają kibice Kolejorza.
VDH udowodnił, ze Lech nie ma poważnego, mocnego, pierwszego bramkarza.
— Mateusz Wojtczak (@wojtmati) May 8, 2021
Van der Hartowi nie można zarzucić zbyt wiele w obecnym sezonie. Ba! Można go uznać za jeden z najjaśniejszych, jeśli nie najjaśniejszy punkt drużyny z Poznania w rundzie wiosennej. Mimo to pojawiają się głosy niezadowolenia, kierowane również w stronę Filipa Bednarka.
Czytaj też 👉 Jesus Jimenez i Erik Janża blisko Lecha? Jeden z nich jest już dogadany!
Obaj bramkarze Kolejorza nie charakteryzują się wysokim wzrostem, a co za tym idzie mają braki w grze na przedpolu. Te są aż nazbyt widoczne u Bednarka, który najczęściej nawet nie próbuje wyjść do dośrodkowania. To nie podoba się kibicom, ale nie podoba się również Skorży, który chciałby mieć w kadrze bramkarza, który dobrze radzi sobie z grą w powietrzu.
Kogo powinien ściągnąć Lech? Kibice z chęcią zobaczyliby w bramce chociażby Frantiska Placha z Piasta Gliwice, który udowadniał już nieraz w tym sezonie, że potrafi czynić cuda. Najbardziej realna wydaje się być jednak opcja zagraniczna.
0 komentarze:
Prześlij komentarz