Warta Poznań będzie walczyć o europejskie puchary? Najpierw musi pokonać pretendentów do gry w Europie - pierwszy przystanek to Raków Częstochowa.
Pierwszy od ponad 20 lat sezon w Ekstraklasie Warta Poznań zaczynała jako główny kandydat do spadku. Ostatecznie na pięć kolejek przed końcem rozgrywek zapewniła już sobie utrzymanie. Na konferencji prasowej trener Piotr Tworek nie krył dumy ze swoich podopiecznych, nie chciał jednak zdradzić dalszych celów swojej drużyny.
Warta Poznań z realnymi szansami na puchary
A jest na co się nastawiać, teoretycznie, zakładając, że najbliższy przeciwnik Zielonych Raków Częstochowa zdobędzie Puchar Polski (w finale zmierzy się z pierwszoligową Arką Gdynia), to Swojskiej Bandzie brakuje jedynie dwóch punktów do czwartego miejsca, które przy triumfie drużyny Marka Papszuna w pucharze, będzie dawało miejsce w eliminacjach do Conference League.
Przede wszystkim jednak trzeba wygrać najbliższy mecz, później będziemy mieli jeszcze starcie Warciarzy z usytuowaną wyżej Pogonią, a także ciągle goniącym Śląskiem. Mecz z częstochowianami rozpoczyna więc swoisty maraton Dumy Wildy z ekipami z górnej części tabeli.
- Mój sztab i zawodnicy wiedzą, że są dwie rzeczy, których nienawidzę - pierwszą jest słowo "puchary", a druga to gdy któryś z moich trenerów w końcówce spotkania krzyczy "tylko spokojnie". Także jak słyszę o pucharach, to już we mnie buzuje. Mam świadomość miejsca, w którym jesteśmy, naszego bytu - gdzie byliśmy rok, dwa lata wcześniej. Jak pomyślimy, że jesteśmy drużyną grającą w pucharach, to szybko nas zgubi i staniemy się niewiarygodni. Będziemy marzyć, podnosimy poprzeczkę, staramy się wygrywać mecze - wygrywamy, a dokąd to nas zaprowadzi? To dopiero po ostatnim gwizdku w meczu ostatniej kolejki - stanowczo uspokoił zapędy dziennikarzy Piotr Tworek.
Pochwały wobec przeciwników
Szkoleniowiec Warty bardzo pozytywnie wypowiedział się również na temat zespołu przeciwnika. Docenił konsekwencję z jaką trener Papszun buduje zespół Rakowa. Dzięki niemu zarówno ustawienie, jak i mechanizmy gry wydają się już naturalne dla zespołu z Częstochowy. Trener Warty docenił też wiele indywidualności w zespole najbliższego przeciwnika Zielonych.
Piotr Tworek zapowiedział na konferencji, że będzie to jeden z trudniejszych meczów, zwłaszcza, że Raków bardzo swobodnie poczyna sobie w Ekstraklasie. Ale będą starali się wraz z całym sztabem wskazać całemu zespołowi słabe, jak i mocne punkty przeciwnika, żeby jak najlepiej przygotować drużynę do starcia z trzecią drużyną tabeli.
0 komentarze:
Prześlij komentarz