Bogusław Baniak w przeszłości z sukcesami był ważną częścią poznańskiego futbolu jako trener Lecha i Warty. Teraz rozpoczyna pracę w Uzbekistanie.
62-latek podjął się ambitnej misji i spróbuje pokierować jako dyrektor sportowy klubem Turon Yaypan. To beniaminek uzbeckiej ekstraklasy, który należy do właściciela jednej z największych cementowni w kraju.
Nowe wyzwanie. We wtorek wylatuje do Uzbekistanu
— Bogusław Baniak (@BaniakBbto) April 3, 2021
Podjąłem się wyzwania i podpisałem kontrakt na stanowisko dyrektora sportowego beniaminka tamtejszej ligi, Turon Yaypan pic.twitter.com/o4Ro5pBXqK
Dokonał cudu z Lechem
Pochodzący z Pyrzyc szkoleniowiec jest doskonale znany poznańskim kibicom. Po raz pierwszy do stolicy Wielkopolski trafił na początku XXI wieku, kiedy w kwietniu 2001 roku objął będącego blisko spadku do ówczesnej III ligi Lecha.
Baniak zdołał nie tylko utrzymać wtedy zespół na drugim poziomie rozgrywkowym, ale w kolejnych rozgrywkach w imponującym stylu przywrócił go do I ligi, czyli Ekstraklasy. W niej już tak dobrych wyników nie miał i we wrześniu 2002 roku rozstał się z Kolejorzem.
Bohater Zielonej Rewolucji
Po odejściu z Lecha pracował w Pogoni Szczecin i klubach z województwa kujawsko-pomorskiego. Do stolicy Wielkopolski powrócił w 2007 roku, kiedy objął będącą świeżo po awansie na zaplecze Ekstraklasy Wartę.
Za pierwszej kadencji Baniaka, która trwała do 2009 roku, Zieloni grali dość efektowny futbol. Ten potem przy kolejnych zmianach na ławce trenerskiej z nostalgią wspominali kibice Dumy Wildy.
Nic więc dziwnego, że już po objęciu klubu przez rodzinę Pyżalskich, Baniak wrócił do Warty. Poprowadził ją w rundzie wiosennej sezonu 2010/2011 do siódmego, najwyższego miejsca w XXI wieku. Wynik ten przebił dopiero jego ówczesny asystent, Piotr Tworek, który awansował w minionym sezonie z Wartą do Ekstraklasy.
Pomógł mu trener Tworek
Baniak pracował potem jeszcze w Miedzi Legnica i Flocie Świnoujście, ale najwięcej osób usłyszało o nim ponownie, gdy w 2015 roku został dyrektorem sportowym odpowiedzialnym za koordynację szkolenia młodzieży w federacji Burkina Faso. Jednocześnie objął on również wtedy reprezentację do lat 15. tego afrykańskiego kraju.
Później przez moment był jeszcze trenerem Górnika Łęczna, a teraz ma zbudować solidny klub w Uzbekistanie. Baniak do Azji Środkowej udaje się z głową pełną pomysłów, a swoje zasługi w inspiracji doświadczonego szkoleniowca ma również trener Tworek.
- Liga uzbecka cały czas gra, więc jadę z prezentacjami opartymi na Narodowym Modelu Gry PZPN. To naprawdę świetna robota ze strony polskich trenerów cieszę się, że uczestniczyli w jego tworzeniu Maciek Stolarczyk czy Miłosz Stępiński. Muszę też podziękować Piotrkowi Tworkowi za pomoc w zbieraniu materiałów szkoleniowych - mówił Baniak w rozmowie z serwisem DumaPomorza.pl.
Zadanie stojące przed pyrzyczaninem nie jest łatwe. Turon po czterech kolejkach uzbeckiej Super League z jednym punktem na koncie zajmuje bowiem ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
0 komentarze:
Prześlij komentarz