Nicki Bille Nielsen nie przestaje zaskakiwać. Wydawało się, że Duńczyk powoli wraca na właściwe tory. Tymczasem, jak informuje "Ekstra Bladet", w zeszłym tygodniu były napastnik Lecha Poznań znowu stanął przed sądem.
W życiu 33-latka rzadko kiedy wieje nudą. Jeszcze kiedy grał na profesjonalnym poziomie w piłkę, sporo imprezował. Tak naprawdę jednak prawdziwą jazdę bez trzymanki rozpoczął już po opuszczeniu Bułgarskiej.
Dużo czasu zajęłoby wymienienie wszystkich incydentów, w których uczestniczył ex-Lechita po tym, jak rozstał się z Kolejorzem. Posiadanie kokainy, pobicie kobiety, seks oralny na ulicach Monako czy też słynne postrzelenie w trakcie Bożego Narodzenia to już stosunkowo dawne historie, których część pojawiła się jako wątki w serialu dokumentalnym duńskiej stacji TV2 opowiadającym o losach piłkarza.
Już wychodził na prostą
Po tych wszystkich zawirowaniach zdawało się, że w karierze, tudzież już raczej po prostu w życiu trzykrotnego reprezentanta Danii wszystko zmierza w dobrym kierunku. I to mimo że jeszcze w październiku będąc objętym zakazem picia alkoholu skosztował piwo, który choć miało okazać się bezalkoholowe, takim ostatecznie nie było.
Już wcześniej związał się bowiem z piątoligowym Vaerebro BK. W tym zespole ma przede wszystkim wrócić na boisko i robić to, co kocha. NBN znalazł się nawet na klubowej fotografii, którą można zobaczyć na stronie internetowej VB.
Problemów ciąg dalszy
Jego powrót na boisko jest jednak utrudniony. Duży wpływ ma z pewnością pandemia, która w Danii, podobnie jak na całym świecie, kompletnie rozregulowała kalendarz ligowy na niższym poziomie.
Nie jest to jednak jedyny problem Nicki Bille. Według doniesień "Ekstra Bladet", w miniony czwartek piłkarz po raz kolejny musiał stawić się w Sądzie. Tym razem chodzi o wypadek drogowy.
Duńczykowi w sumie postawiono aż 13 zarzutów. Sprawa dotyczy głównie wypadku samochodowego w czerwca 2019 roku, do którego doszło na autostradzie w Amager. W jego wyniku do szpitala trafiło wtedy aż pięć osób.
Według akt sprawy, były Lechita miał poruszać się wówczas pojazdem po zażyciu środków odurzających. Zostało to zresztą potwierdzone przez duńską policję.
- Wyglądał gwałtownie, a autostrada była zablokowana przez trzy kwadranse. Mogę powiedzieć, że w sumie pięć osób zostało zabranych do szpitala Hvidovre z niewielkimi obrażeniami - przyznał w rozmowie z duńską gazetą oficer dyżurny kopenhaskiej policji, Jesper Frandsen.
Przypomnijmy, że Nicki Bill Nielsen w Lechu Poznań występował w latach 2016-2018. W niebiesko-białych barwach w sumie rozegrał 43 spotkania i strzelił osiem goli.
0 komentarze:
Prześlij komentarz