Nie tak miał wyglądać pierwszy oficjalny mecz Lecha 2021. Kolejorz w Zabrzu zaledwie zremisował z Górnikiem 1:1.
Piotrek Przyborowski prosto z Zabrza | Podopieczni trenera Dariusza Żurawia pojechali do Zabrza po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym i dokonaniu pięciu transferów, spośród których tylko Radosław Murawski dołączy do ekipy dopiero latem. Górnik przez problem z koronawirusem nawet nie pojechał na swój obóz na Cypr, a kibice zabrzan wciąż czekają na jakiejkolwiek wzmocnienia ich zespołu.
A mimo to w sobotni, dość mroźny wieczór przy Roosevelta tej różnicy w przygotowaniach do rundy widać nie było. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w siódmej minucie objęli prowadzenie, kiedy to dośrodkowanie z lewej strony Jesusa Jimeneza wykorzystał Alex Sobczyk. W pierwszej połowie wszystkie najgroźniejsze sytuacje Lecha ograniczyły się do ostatecznie anulowanych przez VAR dwóch rzutów karnych.
Lech przebudził się dopiero po przerwie. W 60. minucie z lewej flanki nieźle dośrodkował Alan Czerwiński, a jego podanie na gola zamienił kapitan "Kolejorza", Thomas Rogne. Jedna udana akcja to jednak za mało, by tego dnia wywieść z Zabrza więcej niż punkt.
Górnik Zabrze - Lech Poznań
30.01.2021, Stadion Miejski w Zabrzu, 20:00 | 15. kolejka PKO Ekstraklasy
Gole: 7. Alex Sobczyk - 60. Thomas Rogne
Górnik Zabrze: Chudy – Paluszek (46. Wiśniewski), Koj, Gryszkiewicz – Massouras, Wojtuszek (58. Ściślak), Kubica, Nowak (84. Prochazka), Janža – Sobczyk (58. Krawczyk), Jimenez.
Lech: Van der Hart – Czerwiński, Rogne, Salamon, Puchacz – Karlström, Tiba – Skóraś (72. Kraweć), Marchwiński, Kamiński (84. Marchwiński) – Szymczak (71. Awwad).
Kartki: Sobczyk, Manneh - Karlström (żółte)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
0 komentarze:
Prześlij komentarz