Wybory wyborami, walka o głosy wyborców walką o głosy wyborców, ale najważniejsze, że miastu wreszcie udało się dopiąć swego. Stadion im. Edmunda Szyca znów jest w posiadaniu Poznania i być może już wkrótce rozpoczną się na jego terenie prace, które przywrócą blask temu niezwykle zasłużonemu obiektowi. A być może okaż się on też przystanią dla Warty Poznań.
Osobiście z przyczyn zupełnie naturalnych nie miałem nigdy okazji obejrzeć tam żadnego meczu. Lech grywał tam jedynie okazjonalnie. Warta natomiast w 1998 roku, kiedy ja się urodziłem, przeniosła się do położonego o zaledwie kilka kroków popularnego Ogródka, czyli Stadionu przy Drodze Dębińskiej. Decyzja ta była podyktowana sprzedażą Stadionu Szyca, a także jego kondycją - już wtedy wildecki obiekt był w fatalnym stanie.
Mijały lata, a stadion popadał w coraz to większą ruinę. Urząd Miejski jakby zapomniał o istnieniu dwukrotnego mistrza Polski, koncentrując większość swojej uwagi (również tej finansowej) na odradzającym się Lechu Poznań. Zapomniana Warta zadomowiła się na DD12, a Stadion Szyca kompletnie zarósł. Pojawili się tam też bezdomni, a sama okolica straciła resztkę swojego dawnego uroku.
Coś drgnęło zimą zeszłego roku. Rada Miasta uchwaliła wówczas miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego W rejonie ulicy Dolna Wilda. Wraz z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem na czele urzędnicy zapowiedzieli, że nie ma planów dotyczących zmiany przeznaczenia tych terenów. Dla mieszkańców oznacza to ni mniej, ni więcej, że nie powstaną tam kolejne bloki, a sam Stadion wciąż będzie służyć poznaniakom jako miejsce rekreacji.
W tej chwili nie wiadomo, czy będzie to wciąż obiekt piłkarski, lekkoatletyczny, park, a może hala sportowa. Którakolwiek z tych decyzji jednak zdecydowanie mnie ucieszy. Relacje między Wartą i Miastem w ostatnim czasie uległy znacznemu ociepleniu. Powrót Zielonych do swojego de facto domu i obiekt na kilka tysięcy kibiców? Jak najbardziej. Hala sportowa z prawdziwego zdarzenia, o której w Poznaniu mówi się od lat? Jestem za!
Dlatego właśnie sobotnia informacja władz Miasta odnośnie odkupu terenów od prywatnego przedsiębiorcy może cieszyć. Kwota 10 milionów złotych nie jest też wygórowana, chociaż należy mieć na uwadze, że sama działka była dość mocno zadłużona. Miasto dodatkowo zapłaci za wykup w dwóch ratach.
I chociaż wiadomo, że z pewnością jakiś tam wpływ na tak szybkie działanie urzędników miały zbliżające się wielkimi krokami jesienne wybory samorządowe, to tak naprawdę dla mieszkańców nie to powinno być najważniejsze. Poznań może wreszcie odzyskać przepiękny obiekt niemal w centrum miasta, który może być jego nową wizytówką. Podobnie jak uciekający nam już od dobrych kilku lat Wrocław ma Halę Stulecia, tak my możemy mieć Stadion Szyca.
Piotrek Przyborowski
📷 Wikimedia / Radomil
0 komentarze:
Prześlij komentarz