W zeszłym sezonie wszystko układało się świetnie aż do feralnego barażowego dwumeczu z Polonią Bytom. Teraz wszystko ma się jednak skończyć happy-endem, a Warta Poznań jesienią na mecze będzie jeździć trochę dalej niż do Środy Wielkopolskiej czy Swarzędza. Zieloni najpierw udadzą się jednak do tej pierwszej miejscowości, by zgarnąć trzy punkty w meczu z tamtejszą Polonią.
Cel jest jeden i wydaje się mocno klarowny - w czerwcu na stadionie przy Drodze Dębińskiej ma zapanować radość kibiców spowodowana upragnionym powrotem Dumy Wildy na szczebel centralny. Pierwszy krok to II liga, ale oczywiście same plany klubu są ambitniejsze, zakładają nawet w ciągu kilkunastu lat wielki comeback do Ekstraklasy.
Oczywiście najpierw trzeba zejść na ziemię i pochwalić obecne władze i sztab za ich zimowe dokonania. Warta się nie osłabiła, a wręcz przeciwnie. Do klubu przyszli zawodnicy, którzy jesienią stanowili ważne ogniwa w swoich zespołach. W sumie to zespole, bo cała trójka Mateusz Filipowiak, Dominik Chromiński oraz Bartosz Kieliba poprzednią rundę spędziła w rewelacji, Jarocie Jarocin. Kryzys finansowy lidera spowodował jednak, że kilku piłkarzy zdecydowało się na odejście.
W tej sytuacji to Warta wydaje się być głównym kandydatem do awansu. Chociaż na Wildzie ciśnienie wywołane ewentualnym awansem jest dość wysokie, to jednak przedstawiciele klubu zachowują spokój. Teraz wśród najgroźniejszych rywali Zielonych w walce o udział w barażach są więc: Sokół Kleczew, Pelikan Niechanowo i Lech II Poznań.
Cieszy też nastawienie piłkarzy. W wywiadzie dla nas jeszcze w styczniu Krzysztof Biegański, jeden z czołowych zawodników Warciarzy jesienią, przyznał, że fotel lidera z pewnością na koniec sezonu będzie należał do drużyny trenera Tomasza Bekasa.
Osoba szkoleniowca aktualnego wicelidera jest też jednym z największych architektów ewentualnego drugiego z rzędu udziału Warty w barażach. 40-letni trener kolejną już rundę udowadnia, że potrafi z tego całkiem młodego zespołu wykrzesać jak najwięcej.
Zimowe sparingi również napawają optymizmem. Warta kolejno: wygrała 2:0 z Zawiszą, rozgromiła 5:0 Wartę Międzychód i 4:0 KP Polkowice, przegrała 1:2 z rezerwami Legii, zdeklasowała 8:1 Lubuszanina Trzcianka i 6:0 Luboński KS, pokonała 3:0 Obrę Kościan, uległa 1:3 rezerwom Miedzi Legnica i 0:1 Chrobremu Głogów, a na koniec rozgromiła 6:0 były klub trenera Bekasa, Wełnę Skoki. Bilans 7-3 robi jednak wrażenie.
Wydaje się więc, że jedynym negatywnym aspektem zimowych przygotowań jest kontuzja Wojciecha Onsorge. Etatowy defensor Zielonych na początku lutego w spotkaniu z z Lubuszaninem Trzcianka doznał skomplikowanej kontuzji kolana (zerwania troczek rzepki) i wiele wskazuje, że w tym sezonie na boisku już go nie ujrzymy.
Początek wiosennej batalii już jutro. Warta uda się na wyjazdowe spotkanie z Polonią Środa Wielkopolska. Ta jak na razie zajmuje siódme miejsce i ma jeszcze iluzoryczne szanse na włączenie się do gry o baraże.
Na sam koniec warto jeszcze wspomnieć kilka praktycznych rzeczy. Po pierwsze, karnety na rundę wiosenną w cenie 30zł (ulgowy) oraz 65zł (normalny) będzie można kupować od 15 marca w klubie. Po drugie, Warta uruchomiła własny serwis SMS, za pomocą którego będzie informować swoich kibiców o najświeższych wydarzeniach z klubu (chętni niech piszą na adres info@wartapoznansa.pl,). No i wreszcie po trzecie, fanów Warty zapraszamy również do zapoznania się ze Skarbem Kibica Warty Poznań, w którym swoje palce maczali związani teraz lub w przeszłości z naszą redakcją Zbyszek Jankiewicz i Jan Piechota.
Autor: Piotrek Przyborowski | @P_Przyborowski | piotrek.przyborowski@gmail.com | foto: Piotr Przyborowski / aosporcie.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz