W dzisiejszym Eurotripie zajmiemy się ligami wszystkich czterech państw Półwyspu Iberyjskiego. Na pierwszy ogień pójdzie Portugalia, później Hiszpania – ekstraklasa oraz jej zaplecze, do tego obowiązkowo ligi ogórkowe: Andora i Gibraltar.
Liga NOS
W portugalskiej Primeira Lidze na prowadzeniu jest Benfica, która utrzymała trzy punkty przewagi nad FC Porto. Drużyna ze stolicy pokonała na wyjeździe Belenenses 2:0 po dwóch bramkach Jonasa, z kolei wicelider zadowolił się minimalnym 1:0 na Stadionie Smoka z Academicą Coimbra. Do końca pozostało pięć spotkań. Za prowadzącą dwójką znajduje się Sporting Lizbona ze stratą 11 punktów do Benfiki i ośmiu do ćwierćfinalisty Ligi Mistrzów. Drużyna z Estádio José Alvalade praktycznie zapewniła sobie trzecie miejsce, czwarta Braga traci 10 oczek. W strefie spadkowej znajdują się Gil Vicente i Penafiel.
Za tydzień, w niedzielę, czeka nas hit, który może zdecydować o mistrzostwie kraju, Benfica podejmie Porto na Estádio da Luz. Jeżeli gospodarze wygrają, już nic nie powinno powstrzymać ich przed ostatecznym zwycięstwem, później czeka ich tylko jeden trudny mecz.
Liga BBVA
Przechodząc do Hiszpanii, sytuacja w La Liga jest równie wyrównana, co rok temu. Real i Barcelona wygrali swoje mecze, ci pierwsi dość pewnie pokonali u siebie Málagę 3:1, chociaż końcówka była bardzo nerwowa. Ozdobą spotkania była kapitalna bramka James Rodrígueza. Cristiano Ronaldo nie wykorzystał karnego, ciekawe, czy czeka go podobna seria, jak ta niedawno zakończona, dotycząca rzutów wolnych.
Za to Duma Katalonii męczyła się jeszcze bardziej, Valencia marnowała sytuację za sytuacją, w tym rzut karny, a i tak Barca zakończyła spotkanie z czystym kontem, wygrywając 2:0. Bramki padały w pierwszej i ostatniej minucie. Tym samym utrzymała przewagę nad Królewskimi, wynoszącą dwa punkty. Są zdecydowanym faworytem, mając łatwiejszy terminarz, poza tym Real do końca sezonu będzie grał bez Luki Modricia.
Za plecami tej dwójki znajduje się Atlético Madryt, które po pokonaniu Deportivo 2:1 uciekło na cztery punkty Valencii. Jednak strata do prowadzącej dwójki jest zbyt duża, żeby pomyśleć o jej odrobieniu. Na dole tabeli znajdują się: Córdoba (20 oczek), Granada (25), oraz Deportivo (28). Siedemnasta Almería ma tyle samo punktów co Depor, a szesnaste Levante punkt więcej. Poważnie zagrożone są tez Elche (31) i Eibar (31). Czternaste Getafe jest raczej bezpieczne.
Za tydzień obie drużyny na czele czekają trudne wyjazdy: Barcelona w sobotę zagra derby z Espanyolem, a Real wyjeżdża do Vigo na Balaídos. Oba starcia będą hitami kolejki.
Liga Adelnate
W Lidze Adelante pierwszą pozycję zajmuje Betis, chcący jak najszybciej wynagrodzić fanom poprzedni, fatalny sezon. Na osiem kolejek przed końcem ma sześć punktów przewagi nad Gijón i Gironą, której obecność w czołówce jest sporym zaskoczeniem. Po niespodziewanej porażce w Mirandés z pierwszej trójki wypadło Las Palmas, przez co ma już tylko punkt przewagi nad piątym Valladolid. Walka o drugie miejsce będzie bardzo zacięta i pewnie zakończy się dopiero w ostatniej kolejce. Strefa spadkowa to: Barcelona B, o krok od podzielenia losu rezerw Realu przed rokiem (30 punktów), niedawni bywalcy La Liga – Recreativo (32) i Osasuna (33) oraz Sabadell (33). Na newralgicznej pozycji jest Racing (35), później jest czteropunktowa przerwa.
W następnej kolejce Betis wyjeżdża do Alavés, Gijón do Llagostery, a Girona zagra w Huelvie z Recreativo. Z kolei w meczu decydującym o czwartej pozycji Las Palmas zagra na Gran Canarii z Valladolid.
Primera Divisió
Wreszcie doszliśmy do mojej ulubionej kwestii, czyli lig, o których nikt nie ma zielonego pojęcia. W lidze andorskiej nastąpił już podział tabeli, w obu grupach znajdują się cztery drużyny. W pierwszej lideruje Lusitanos, z 37 punktami. Punkt mniej ma FC Santa Coloma, a trzecie miejsce z 33 punktami zajmuje ich lokalny rywal – UE Santa Coloma. Na czwartej pozycji jest Sant Julià (32). Do końca dwie kolejki, tak więc zdarzyć może się wszystko, każda z drużyn ma jeszcze teoretyczne szanse na mistrzostwo.
W grupie spadkowej kości zostały rzucone. Pierwsza drużyna – Ordino, ma 27 punktów, druga – Encamp – 20, trzecie miejsce okupuje Engordany (13), a ostatni – Inter Club d'Escaldes zdobył... cztery punkty w 18 meczach.
Argus Insurance Premier Division
I ostatnia na dziś – liga gibraltarska: na cztery kolejki przed końcem Lincoln Red Imps mają 11 punktów zapasu i iluzoryczne szanse na przegranie mistrzostwa. Drugi College Europa ma pięć punktów przewagi nad resztą, więc także powinni zachować pozycję. Tylko dwie pary drużyn są w swoim zasięgu: trzeci Lynx (30) i St Josephs (29, mające jeszcze mecz w poniedziałek), oraz dwie ze strefy spadkowej: Lions Gibraltar i Britannia XI. Mają odpowiednio cztery i pięć punktów straty do szóstego Glacis United.
W trzeciej edycji Eurotrip zajmiemy się krajami Beneluksu oraz Francją.
Autor: Zbigniew Jankiewicz | zbig.jankiewicz@gmail.com
0 komentarze:
Prześlij komentarz