Lech wraca na dobre tory. Chociaż po meczu z Zawiszą nie możemy jeszcze stwierdzić, że już się na nich znalazł, to jesteśmy w stanie przyznać, iż gra Kolejorza nareszcie zaczyna się podobać. A to być może dopiero początek. Oto trzecie wydanie Raportu
Kolejorz!
Skorża przed meczem z Zawiszą
Szkoleniowiec Lecha przed sobotnim meczem z Zawiszą
Bydgoszcz twierdził, że piłkarzom brakuje cierpliwości i rozważnej gry. Gracze
rozgrywają nerwowo i przeprowadzają bezskuteczne ataki na bramkę rywali. Argumentował
to sparingowym meczem z Wartą Poznań, wygranym przez Lechitów 2:0. W pierwszej
lidze debiut zaliczył już w meczu z Jagiellonią, jednak to właśnie mecz z Zawiszą
miał być debiutem Skorży w Poznaniu.
Znowu wąska kadra?
Cóż, w składzie Lecha cały czas brakuje kilku piłkarzy. W
meczu z Bydgoszczanami nie wystąpił m. in. Vojo Ubiparip, którego Maciej Skorża
chciał wystawić! Jednak jego uraz to uniemożliwił, w wyniku czego w pierwszym
składzie musiał wystąpić Zaur Sadajew, o którym więcej za chwilę. Ubiparip
prawdopodobnie nie będzie w stanie wystąpić w meczu z Wisłą, a nawet pod
znakiem zapytania stoi ligowe spotkanie z Legią. Wstrząsu mózgu nabawił się
natomiast Dawid Kownacki. On także nie był w stanie wystąpić w sobotnim
spotkaniu. Niezdolny do gry był także Karol Linetty. Wciąż zmaga się z urazem
stawu skokowego, który dokucza mu już od meczu z Cracovią. Powrót Buricia, nie
gwarantuje mu miejsca w składzie. Wciąż pierwszym bramkarzem Kolejorza
pozostaje Krzysztof Kotorowski, a jego zmiennikiem Maciej Gostomski. Wciąż nie
wiadomo kiedy w pełni sprawny będzie Luis Henríquez. Trener, jak powiedział,
chce by był on w 100% zdrowy. Tylko wówczas zdecyduje się go wystawić. Przypomnijmy,
że w podobnej sytuacji był Kasper Hämäläinen. Jednak Fin zdołał wyleczyć uraz i
wystąpić od pierwszej minuty spotkania. Z poważną kontuzją wciąż walczy także
Kebba Ceesay.
Jak już debiut to z przytupem!
Mecz Kolejorza z Zawiszą zakończył się wysoką wygraną
Poznaniaków. Gospodarze wygrali aż 6:2! Mimo, że tuż przed przerwą remisowali
2:2, szybka odpowiedź, bramka do szatni na 3:2 i w drugiej połowie już „z górki”!
Pierwszą bramkę zdobył Zaur Sadajew, który został uznany plusem meczu. W 18
minucie gola na 2:0 zdobył Gergő Lovrencsics. Świetne wykończenie podania od Sadajewa i Sandomierski
bez szans. W 32 minucie Zawisza strzela gola kontaktowego, a 10 minut później
remisuje! Kolejorz się nie poddał i w ciągu minuty znowu prowadził, po świetnym
wykończeniu Hämäläinena. W 51 minucie, rzut karny wywalczył Zaur Sadajew, a na
bramkę zamienił go Darko Jevtić, precyzyjnie strzelając pod poprzeczkę. Później
świetnym wykończeniem popisał się Szymon Pawłowski, strzelając w 66 minucie
gola na 5:2! Wydawało się, że już chyba nic się nie wydarzy, chociaż sytuacji
było co nie miara. W 82 minucie spotkania przypieczętował wszystko po raz drugi
Darko Jevtić. Bydgoszczanie na łopatkach, przegrali ostatecznie 6:2 i wrócili
do domu z pustymi rękami, a 3 punkty zostały przy Bułgarskiej!
Puchar Polski jest dla nas priorytetem!
Tego zdania jest trener Skorża. Według niego, Lech Poznań to
wielki klub i tu liczą się trofea i osiągnięcia. Wicemistrzostwo to nie to samo
to Mistrzostwo Polski, a brak udziału w pucharze krajowym to chańba. Szkoleniowiec
Lechitów mawia, że ma już doświadczenie w tych rozgrywkach i liczy, że tym
razem uda mu się je wygrać. Tym razem dla Kolejorza.
Optymistycznie! Czy się uda? Maciej Skorża może być naprawdę
mocnym wzmocnieniem dla Lechitów. Jeśli wszystko będzie wyglądało tak pięknie
jak teraz, to być może wreszcie doczekamy się wielkich osiągnięć klubowych! Kolejne
wydanie Raportu Kolejorz za tydzień!
0 komentarze:
Prześlij komentarz