Jan Bednarek jest jednym z największych skarbów w obecnej kadrze Lecha Poznań. Nic więc dziwnego, że klub na ewentualnej sprzedaży tego defensora chce zabezpieczyć nie tylko jego, ale też własną przyszłość. W związku z tym transfer do Southampton wciąż jest daleko od realizacji.
Dzisiaj na łamach strony internetowej Daily Echo ukazał się tekst Petera Howarda na temat potencjalnego przejścia 21-latka do Świętych. Klub ze St Mary’s Stadium jest bardzo zainteresowany pozyskaniem młodego defensora ze Słupcy, gdyż wpisuje się on idealnie w politykę transferową, który klub z południa Anglii obrał jakiś czas temu. Soton kupuje młodych piłkarzy za stosunkowo niskie kwoty, by potem sprzedać ich ze znacznym zyskiem. Na takiej zasadzie przez Southampton przewinęli się w ostatnich latach m.in. Morgan Schneiderlin czy Nathaniel Clyne.
Latem tego roku Claude Puel, podobnie jak Nenad Bjelica, będzie musiał przebudować linię defensywną. Jeśli oczywiście Francuz najpierw nie utraci swojego stanowiska, bowiem coraz częściej mówi się o tym, że do Southmapton mógłby trafić choćby Marco Silva (ostatnio Hull). Wciąż niepewna jest przyszłość Virgila van Dijka, który w minionym sezonie był filarem obrony Świętych. 25-latkiem bardzo mocno interesuje się Liverpool, ale ostatnio pojawiły się też doniesienia na temat tego, że do walki o Holendra chcą się włączyć Manchester City oraz Chelsea. Z klubem na pewno pożegna się natomiast Martín Cáceres, który z Southampton związał się w lutym po ponad pół roku bez pracodawcy.
W tej sytuacji wydaje się, że Bednarek, który w sezonie 2016/2017 rozegrał w sumie w Ekstraklasie 27 meczów, powinien być jednym z priorytetów dla ósmego klubu Premier League. Póki co zespół z Hampshire miał zaproponować Lechowi kwotę sześciu milionów euro. Byłby nie tylko najwyższy transfer Kolejorza w historii, ale też rekord całej ligi! Wciąż niepokonany w tej klasyfikacji pozostaje przejście Adriana Mierzejewskiego latem 2011 roku z Polonii Warszawa do Trabzonsporu.
Czy chcesz odejścia Jana Bednarka za 6 milionów euro do Southampton?— Piotrek Przyborowski (@P_Przyborowski) 13 czerwca 2017
Lech Poznań póki co nie chce jednak dawać odpowiedzi na wszelkie propozycje. Klub ze stolicy Wielkopolski zamierza bowiem zaczekać do końca Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które już w piątek rozpoczną się w Polsce. Bednarek ma być jednym z liderów drużyny selekcjonera Marcina Dorny. Jak twierdzi Daily Echo, władze z jednej strony Kolejorza liczą na to, że po Euro uda im się go sprzedać za jeszcze wyższą kwotę. Z drugiej jednak... Lech wcale nie jest taki przekonany, czy chce pozbywać się obrońcy, wokół którego Nenad Bjelica stworzył wiosną bardzo szczelny mur. Przecież dopiero co do Rostowa odszedł Maciej Wilusz, a już 29 czerwca poznaniaków czeka mecz I rundy eliminacji Ligi Europy.
Wcześniej Lech odrzucił już inną ofertę za Bednarka. Polaka chciał w swoim składzie Hannover 96, ale świeżo upieczony beniaminek Bundesligi zaproponował zaledwie półtora miliona euro. Nie ulega więc wątpliwości, że zaakceptowanie takiej oferty za tak obiecującego gracza byłoby czystym głupstwem.
Pierwszy mecz reprezentacja do lat 21 rozegra w piątek o 20:45 ze Słowacją w Lublinie. W pierwszym składzie oprócz Jana Bednarka zobaczymy jeszcze zapewne kapitana tej drużyny oraz od niedawna Lecha Poznań, Tomasza Kędziorę. Z powodu kartki otrzymanej w meczu dla kadry U-19 pauzować będzie natomiast Dawida Kownackiego. Całą tę trójkę łączy nie tylko udział w czerwcowym turnieju oraz przywiązanie do niebiesko-białych barw, ale także to, że tego lata wszyscy oni mogą opuścić Bułgarską.
Autor: Piotr Przyborowski | @P_Przyborowski | piotrek.przyborowski@gmail.com | foto: Piotr Przyborowski / aosporcie.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz